piątek, 13 września 2013

Polska

Są takie momenty w życiu, kiedy bardziej niż zawsze czuję się Polką. Z dumą noszę polską flagę, podkreślam, że jestem polaca i opowiadam o Polsce. Ale nie tylko takie chwile zdarzają się na międzynarodowych spotkaniach poza granicami Polski, ale też tutaj. Do ostatnich takich patriotycznych chwil należy 1 sierpnia br. Wtedy to całkiem przypadkowo znalazłam się w Warszawie, całkiem przypadkowo poszłam na Mszę Św. do jezuitów na 16 i całkiem przypadkowo przechodziłam koło pomnika Małego Powstańca. Nigdy nie zapomnę jak spojrzałam na swoje ubranie i zobaczyłam, że moja bluzka jest biała, a spódnica czerwona. Z bananem na twarzy i w pośpiechu pobiegłam pod pomnik Powstania Warszawskiego aby zdążyć na 17.00. Cześć i chwała bohaterom – recytowali moi rówieśnicy. Nigdy nie zapomnę co wtedy czułam i co przeżyłam. Choć z Warszawą związana jestem od kilku lat to pierwszy raz znalazłam się właśnie w tym miejscu o tej porze i w takim ubraniu. A wszystko to było całkiem przypadkowo. 

Dziś kiedy wracam, do tych sierpniowych wspomnień nucę sobie tę piosenkę, a w szczególności te słowa:

Ja to mam szczęście,
że w tym momencie
żyć mi przyszło, w kraju nad Wisłą…
Ja, to mam szczęście…
Mój kraj szczęśliwy, piękny, prawdziwy,
Ludzie uczynni, w sercach niewinni…
Mój kraj szczęśliwy
Ja, to mam szczęście…
że w tym momencie
żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą…
Ja, to mam szczęście…
Ja, to mam szczęście…
że w tym momencie
żyć mi przyszło, w kraju nad Wisłą
Ja, to mam szczęście…

2 komentarze:

  1. "Nie mogą ci kochać Rzeczypospolitej, którzy w niej nic swojego nie mają." (Ignacy Mościcki)

    Pedro

    OdpowiedzUsuń