Tym razem przepraszać nie będę za brak postów. Ciągle ścigam się z czasem. Na biurku piętrzy się stos książek, który trzeba przeczytać, w skrzynce czekają e-maile, na które trzeba odpowiedzieć i artykuły, które trzeba napisać. Wszystko na już, a najlepiej na wczoraj. Rzeczy pilne wypierają te ważne.
I jeszcze jedno obawiam się, że jak na razie tak zostanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz