wtorek, 16 lipca 2013

ora et labora

Na samym początku to przepraszam tych wszystkich, który czekają na nowe posty… a ich zwyczajnie brak. Nie wiem czy będzie częściej czy też nie, bo w czerwcu i lipcu u mnie dość mocno króluje benedyktyńska reguła ora et labora.

Fakt faktem ostatnio moje dni wypełnia praca i modlitwa, a dopełniają cierpliwość i wytrwałość. Ostatnimi czasy podjęłam się dwóch „projektów”, które zwyczajnie trzeba zrealizować. Mam tylko nadzieję, że z Bożą pomocą doprowadzę je do końca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz