Na samym początku to przepraszam tych wszystkich,
który czekają na nowe posty… a ich zwyczajnie brak. Nie wiem czy będzie częściej czy też
nie, bo w czerwcu i lipcu u mnie dość mocno króluje benedyktyńska reguła ora et labora.
Fakt faktem ostatnio moje dni wypełnia praca i
modlitwa, a dopełniają cierpliwość i wytrwałość. Ostatnimi czasy
podjęłam się dwóch „projektów”, które zwyczajnie trzeba zrealizować. Mam tylko
nadzieję, że z Bożą pomocą doprowadzę je do końca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz