Hej. Trafiłam na Twój blog przypadkiem, kiedy to w wyszukiwarce umieściłam hasło Karen Kingsbury. Podobnie jak Ty jestem wielką fanką jej powieści, przeczytałam wszystkie, które ukazały się na polskim rynku. Ubolewam jednak nad tym, że jeszcze tyle książek pani Karen nie zostało jeszcze przetłumaczonych i wydanych u nas w Polsce. Mam nadzieje, że to się zmieni. Z utęsknieniem czekam na kolejne serię dotyczące rodziny Baxterów :) Pozdrawiam serdecznie. Iza
Hej. Trafiłam na Twój blog przypadkiem, kiedy to w wyszukiwarce umieściłam hasło Karen Kingsbury. Podobnie jak Ty jestem wielką fanką jej powieści, przeczytałam wszystkie, które ukazały się na polskim rynku. Ubolewam jednak nad tym, że jeszcze tyle książek pani Karen nie zostało jeszcze przetłumaczonych i wydanych u nas w Polsce. Mam nadzieje, że to się zmieni. Z utęsknieniem czekam na kolejne serię dotyczące rodziny Baxterów :) Pozdrawiam serdecznie. Iza
OdpowiedzUsuń