O mojej super kreatywnej siostrze już
pisałam. Jednak muszę przyznać, że dziś prawie jestem kreatywna tak jak ona. Niestety tylko prawie. Korzystając
z dnia wolnego wymyślam różne rzeczy i aż sama sobie się dziwię, że jestem taka
genialna ;/.
Á propos tego przymiotnika to w pamięci
mam jedną uliczną anegdotę. Dosyć dawno temu, idąc na miasto szłam krok w krok
za dwiema studentkami. Owe studentki roześmiane i zadowolone wracały po egzaminie
do domu, zdanym egzaminie. Idąc nazywały się przymiotnikami na literę g. Padały
takie słowa jak: głupia, gruba, głodna, gapowata, gdera, etc. Mniej lub
bardziej miłych. Aż wreszcie któraś wpada na słowo GENIALNA! Ależ było
zdziwienie drugiej. Zresztą nie większe niż pierwszej.
Tak genialny to piękny przymiotnik, który
podkreśla kogoś wyjątkowo utalentowanego, doskonałego. Każdemu z nas
zdarzyło się wymyślić się coś właśnie
takiego, kiedy sami byliśmy zdziwieni. I takich genialnych dni, a przede wszystkim pomysłów życzę wszystkim
moim czytelnikom.
Polecam
OdpowiedzUsuńGenialny Jan Chrzciciel
http://www.katolik.pl/genialny-jan-chrzciciel,22991,416,cz.html?s=2
Pedro
O Jan Chrzciciel, patron mojej parafii :). Ciekawy tekst! Polecam!
OdpowiedzUsuń