W tym roku wyjątkowo czekam na Adwent, na
roraty, na ranne wstawanie. Jakbym zapomniała jak to jest wstawać o 5! Jak to jest wstawać, kiedy ciemno i zimno za oknem. Dlaczego??
Może dlatego, że jesień w tym roku jest dla mnie bardzo pracowita. Obłęd różnych
konieczności. Wszystko się piętrzy. Wszystko
jest na już, najpóźniej na jutro, a najlepiej na wczoraj. Poza tym rośnie stos
nowych książek do przeczytania. Jednak w tym całym listopadowym zabieganiu czegoś brakuje, na coś czekam...
Może dlatego tak czekam na atmosferę grudniowego oczekiwania. Na duchowe przygotowania do Świat Bożego Narodzenia.
Może dlatego tak czekam na atmosferę grudniowego oczekiwania. Na duchowe przygotowania do Świat Bożego Narodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz