Czas ucieka, wieczność czeka to słowa, które znajdują
się nad wadowickim zegarem. Słowa, do których odwoływał się Jan
Paweł II. Słowa, które w listopadzie nabierają innego sensu…
Każdy z nas w większy czy
mniejszy sposób przygotowuje się do drogi. Najdłuższej. Najważniejszej. Na
drugą stronę istnienia. Bo jeśli jest życie, musi być i śmierć. Innej
możliwości nie ma. Inaczej do Nieba się nie dostaniemy. Tylko przez śmierć. A
przecież to Niebo jest celem! Jest kresem naszej wędrówki! Mój ulubiony wykładowca z lekkim przymrużeniem oka mówił: byle do Nieba, a potem to
już jakoś będzie.
Tylko jest jeszcze coś "tu i teraz". Dlatego nie zmarnujmy tego czasu, jaki Bóg nam daje właśnie teraz. Drugi raz już go nie dostaniemy. Zróbmy wszystko aby Niebo po śmierci było nasze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz